DARMOWA wysyłka przy zamówieniach powyżej 25 € · Wysyłka w ciągu 1 do 3 dni roboczych
DARMOWA wysyłka > 25€ Wysyłka od 1 do 3 dni

Uwolnij swoją skórę od toksyn

Znaki jakości kosmetyków, instytuty zdrowia skóry, takie jak Analiza kosmetyczna z Niemiec, pracownicy służby zdrowia i światowe organizacje z różnych kontynentów i krajów, od lat ostrzegają nas przed masowym stosowaniem w kosmetykach pewnych, niezalecanych składników, które zaburzają równowagę i zdrowie skóry każdego z nas.

Dziś giganci branży, którzy prowadzą lobby tego lukratywnego biznesu, zaniepokojeni rosnącym boomem na kosmetyki naturalne i obawiając się, że ich wielkie imperia poniosą konsekwencje coraz bardziej wyczulonej i odpowiedzialnej populacji, zaczynają ostro reagować przeciwko kosmetyki naturalne, przeciwko badaniom klinicznym, które od lat potępiają ich najtańsze i najbardziej dochodowe chemikalia; W konsekwencji powstali i rozpoczęli zaciekłą walkę w obronie swoich interesów, przed którą zwykła opinia publiczna pozostaje bezbronna.

Dlatego właśnie zaczynają pojawiać się prawa w obronie parabenów w krajach najbardziej narażonych na potęgę tej branży, czego wielu profesjonalistów nie jest w stanie zrozumieć. Jesteśmy świadkami mnożenia się artykułów - w różnych sieciach, gazetach i blogach - broniących świata chemii i oczerniających naturalne kosmetyki, widzimy nawet wszelkiego rodzaju darmowe aplikacje, o niskiej jakości i wątpliwej etyce, które analizują skład kosmetyków, i że kwalifikują się jako „słaba efektywność„Do tych kosmetyków, które są naprawdę naturalne i odpowiedzialne, a jednocześnie cenią za wysoce toksyczne składniki chemiczne naturalne olejki eteryczne lub ekstrakty o wielkiej wartości dla skóry… Krótko mówiąc, są one tworzone, aby wprowadzać zamieszanie i nieufność do naturalnych kosmetyków i ich składników.

Ten sposób działania jest czymś bardzo powszechnym w świecie kupieckim, w którym przyszło nam żyć, i mamy jeszcze jedną próbkę w artykule z 18 września 2015 r., zebranym w gazecie galicyjskiej, który ostrzegał nas przed drogą. nas do działania jako ci potężni potentaci przemysłowi, którzy ostatecznie rządzą światem, a ten artykuł wyjaśnił nam, że:

"To logiczne, że Francja jest krajem, który kieruje zakazem korzystania z łóżek opalających. Już w 1998 roku, dzięki lobbingowi urodzonej tam wiodącej firmy kosmetyków do makijażu (L'Oréal), po wykryciu niewielkiego spadku sprzedaży tam, gdzie rosło wykorzystanie solariów, wprowadziła przepisy ograniczające ich stosowanie i zatrzymała w tym kraju tempo wzrostu tej usługi, na rzecz sprzedaży makijażu, który na białej cerze jest niezbędny."

Dlatego spójrzmy prawdzie w oczy, my jako społeczeństwo mamy bardzo trudny czas w tej walce, jeśli chcemy zachować nasze zdrowie, ponieważ praktyka lobbingu jest dostępna tylko dla najpotężniejszych, tych z wystarczającymi zasobami ekonomicznymi, aby poświęcić ludzi, środki i czas, aby spróbować wpłynąć na władze publiczne i manipulować bezbronną populacją z powodu braku informacji.

Gdyby nasi Sekretarze Stanu byli zobowiązani do upublicznienia wszystkich kontaktów, jakie mieli przy opracowywaniu przepisów np. dotyczących parabenów, a widać było, że pięciokrotnie spotykali się z prezesami międzynarodowych laboratoriów, kolegiami farmaceutów lub innymi podmiotami broniącymi te aktywa, a żaden z platformą osób dotkniętych chorobami skóry, instytutami zdrowia skóry lub organizacjami zajmującymi się zdrowymi i naturalnymi kosmetykami, opinia publiczna miałaby elementy presji, aby wymusić na tym przynajmniej argumenty wszystkich stron. Ale tak nie jest, nie ma i nie będzie w tej chwili wystarczającej przejrzystości, która pozwoli nam zrozumieć „grę o władzę”, która warunkuje nasze codzienne życie i nasz handel kosmetykami.

W obliczu tego możemy jedynie próbować podnosić świadomość i podnosić świadomość, uczyć się i szkolić, nadal rozprzestrzeniać się i dzielnie walczyć przeciwko systemowi, aby bronić własnego zdrowia i zdrowia naszych bliskich, w świecie, w którym nie ma zainteresuj nas, abyśmy zostali wysłuchani. Wielu z nas już to wie, a ci z nas, którzy mają te informacje, muszą za wszelką cenę nadal bronić naszego zdrowia.

Ponieważ nie ma nic złego w cierpieniu każdego dnia na więcej nietolerancji, więcej zapalenia skóry, alergii lub różnego rodzaju chorób.! Już teraz dobrze jest maltretować naszą skórę, aby wzbogacić przemysł, który o nas nie dba!

Już teraz dobrze jest udusić naszą skórę i generować różnego rodzaju związane z tym problemy, co ciekawie zachęca nas do jeszcze większego inwestowania w konkretne leki i kosmetyki na powstałe dolegliwości!

Teraz jest ok! Pozwól naszej skórze oddychać, odżywimy ją, nawilżymy i rozpieścimy tak, jak na to zasługuje.

Miejmy świadomość, że jeśli zastosujemy produkt kosmetyczny zawierający składniki z tworzyw sztucznych, takie jak: parafina, na powierzchni skóry tworzy się bardzo cienka warstwa, która zatyka pory, zapobiegając poceniu się i przenikaniu składników odżywczych. W konsekwencji to, co wydaje się być gładką i nawilżoną skórą, jest niczym innym jak efektem wizualnym wytwarzanym przez ten plastikowy arkusz, który jest powszechnie znany jako EFEKT MASKI.

Ta plastyczna bariera utworzona pomiędzy skórą właściwą a powierzchnią zewnętrzną zapobiega oddychaniu oraz funkcji metabolicznej i wydalniczej skóry, co powoduje gromadzenie się toksyn. W ten sposób pory ulegają zatykaniu, a równowaga hydrolipidowa skóry ulega zmianie, a po usunięciu produktu pojawia się efekt odbicia wysuszenia w miarę ich eliminacji, ponieważ ciekłe parafiny, ponieważ nie ulegają biodegradacji, można usunąć ze skóry tylko myje i przeciąganie mechaniczne.

Nie dać się ogłupić! Stosowanie produktów kosmetycznych na bazie silikonu i parafiny ma bardzo negatywny wpływ, szczególnie w przypadku cery tłustej, ponieważ ten efekt duszący generuje infekcje i zanieczyszczenia, natomiast w przypadku skóry suchej pogarsza powstawanie zmarszczek.

Parafina to olej mineralny rafinowany z ropy naftowej, rodzaj wosku z tworzywa sztucznego, który pojawia się w oficjalnym wykazie składników o nazwach Wazelina o Parafina. Ważne jest, abyśmy wiedzieli, że składniki kosmetyków pojawiają się na etykiecie w kolejności od najwyższego do najniższego. Oznacza to, że pierwszy składnik na liście będzie tym, który ma najwyższy procent w formule tego kosmetyku. Więc jeśli czytamy Płynna parafina w kosmetyku jest pewne, że wpłynie negatywnie na naszą skórę, ale jeśli pojawi się również na pierwszych miejscach formuły, to widać, że praktycznie wszystko, co zawiera kosmetyk, jest substancją plastyczną, która bardzo negatywnie wpłynie na naszą skórę.

W przypadku silikonów nazwy, które zobaczysz w formułach to np.: Dimetikon, dimetikonol, siloksan, sykloheksasiloksan, kopoliol dimetikonowy, dimetikon cetylowy, trimetykon fenylowy. Cyklometikon, Cyklopentasiloksan lub Amodimetikon.

Krótko mówiąc, wszystko co brzmi jak „Dimethicone” mówi Ci, że kosmetyk stara się wytworzyć w Tobie fałszywy efekt miękkości i komfortu skóry, używając plastikowych substancji umieszczonych na powierzchni Twojej twarzy, które ją uduszą, ale doznanie zwiedzie Ciebie, którego dostrzegasz od nich.

Dlatego Zadbajmy o naszą skórę i uratujmy ją przed uduszeniem! To jest w naszych rękach, po prostu musimy poświęcić trochę uwagi składnikom naszych kosmetyków.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do naszego newslettera

Bądź pierwszym, który dowie się o wszystkich naszych ofertach i nowościach. Wysyłamy maksymalnie 1-2 e-maile miesięcznie i nie udostępniamy Twoich danych żadnym podmiotom trzecim.

Może ci się spodobać również